Hejka!
Niby mam pierwsze zmiany, więc popołudnia wolne, ale jakoś nie potrafię się ogarnąć. Ten grudzień zdecydowanie za szybko mi leci.
W tym poście mam dla Was kilka zdjęć z propozycją makijażu sylwestrowego. Wiem, że w tym roku nie zaszalejemy, ale chociaż przywitajmy go w pięknym make up'ie!
Hejka!
Uwierzycie, że do świąt zostało już tylko dwa tygodnie!? Ja oczywiście jestem w czarnej D..., ale się nie martwię bo na pewno zdążę ze wszystkim! Przynajmniej mam taką nadzieję:)
W dzisiejszym poście chcę pokazać Wam moje zamówienie z Aliexpress, a dokładnie kolczyki, które zamówiłam na promocji 11.11!
Hejka!
Co tam u Was słychać? Ja od soboty mam mini urlop, który spędzam go na porządkach świątecznych. Może nawet ubiorę choinkę. Zobaczymy, na pewno muszę umyć okna. Ehhh jak ja tego nie lubię robić! No, ale jak trzeba to trzeba!
Obowiązki, obowiązkami, ale gdy przychodzi wieczór to czas na relaks. Ciepła herbatka i przyjemna świeca zapachowa to idealny przepis na wyciszenie się, odprężenie i odpoczynek.
Hejka!
Jak Wam mija grudzień? U kogo spadł pierwszy śnieg? Myślicie, że w tym roku będą białe święta?
Ostatnio, w którejś telewizji oglądałam wypowiedź pewnego "fachowca" , że ostatnia taka prawdziwa zima była 10 lat temu. Sięgnęłam pamięcią i sobie przypomniałam jak 10 lat temu pracowałam na MOPie, na stacji benzynowej na A4. To była wigilia, ja miałam drugą zmianę ( pracowałam wtedy po 7h dziennie) i mnie mama odwoziła do pracy. Były wtedy ogromne koleiny z zamarzniętego śniegu w wiosce gdzie mniej więcej miał miejsce ten MOP. Dowiozła mnie tylko do wiaduktu nad A4, a musiałam dostać się na drugą stronę. No nic trzeba było iść na pieszo bo by nie wjechała na niego. Ba! Idąc widziałam jak mój kierownik jechał już do domu i byłam pewna że się miniemy na wiadukcie. Jakie było moje zaskoczenie jak zobaczyłam go w krzakach bo auto mu zjechało! To była zima!
No ale wracając do "Pana Specjalisty", stwierdził on, że to jest cykliczne i co 10 lat jest taka zima i jest szansa, że będziemy mieli kolejną taką wigilię ze śniegiem... Wierzę w jego słowa! Chcę wigilię ze śniegiem ale tylko do 28 grudnia! Potem poproszę bez śniegu, dopóki nie zdam prawka!
Skoro już jesteśmy przy temacie świąt to chciałabym Wam przedstawić Mikusia Liroja i Skrzata Merlina!
Hejka!
No i mamy grudzień! Chciałoby się powiedzieć "W KOŃCU" bo ten straszny rok się kończy, ale będę realistką i napiszę, że coś czuję, że nowy rok nie będzie inny niż ten.
Grudzień to dla mnie przede wszystkim miesiąc skrajnych emocji. Z jednej strony: przyjemna atmosfera świąteczna, pieczenie pierników, zapach mandarynek, a z drugiej strony: gorączkowe szukanie prezentów, zakupy, sprzątanie i więcej pracy w pracy. No cóż takie życie...
