#108 Makijaż walentynkowy
Hejka!
Tym razem wpadam tutaj z szybkim postem! Dlaczego z szybki? Odpowiedź jest prosta: koniec miesiąca, a ja mam jeszcze walentynkowy makijaż do pokazania:D !
Także nie przedłużając zostawiam Was ze zdjęciami:
#107 Kolczyki z Aliexpress za darmo?
Hejka!
No i mamy koniec lutego! Szczerze, jak rok temu dłużył mi się ten miesiąc, tak w tym roku przeleciał mi niesamowicie szybko! Nie wiem czy się cieszyć czy nie....
Wiecie, że jestem Alieholiczką, a jak ktoś jeszcze nie wiedział to już wie! Zamawiam bardzo dużo i do póki nie pojawił się się covid mój romans z Aliexpress był prawie idealny. Zdarzały się "spory", ale były one małostkowe! Teraz to istny cyrk. Zacznę od tego, że czas oczekiwania na zamówienie zdecydowanie się wydłużył bo zamawiałam kilka rzeczy ze sprawdzonych aukcji, które mi przychodziły w niecały miesiąc, a teraz 2 miesiące... 3 miesiące... albo w ogóle nie przychodzą. Spory zakładam średnio 6 na 10 zamówień. Oczywiście dostaję kasę z powrotem, ale zdarza się tak, że jednak towar przychodzi. Na przykład kolczyki, które w tym poście Wam pokażę.
W grudniu pokazywałam Wam dwanaście par kolczyków, które zamawiałam na promocje 11.11. Link do posta - KLIK . Te, które chcę pokazać też zamawiałam na tą promocję, a przyszły mi 15 lutego. Po czterech miesiącach, założonym sporze i zwrocie pieniędzy.
Wiecie powinnam się cieszyć bo kolczyki za free, ale one już i tak są tanie. Wkurza mnie to, że kolczyki mogłam mieć dużo wcześniej bo według śledzenia w aplikacji "wysyłka lokalną firmą przewozową" widniałam od dwóch miesięcy. I uważam, że to nie wina Aliexpress, a właśnie lokalnej firmy przewozowej. Resztę dopowiedzcie sobie sami.
Dobra koniec marudzenia czas pokazać kolczyki!
#106 Lusia - charakterna szylkretka
Hejka!
Taaaak wiem spóźniłam się z tym postem... Był już gotowy i zapomniałam go opublikować xD! No cóż... zdarza się najlepszym!
Lusie już mogliście poznać na moim blogu. Nawet miała swoją recenzję! Przyszedł jednak czas na poznanie Lusi bardziej.
Lusia pojawiła się w Naszym życiu 2 czerwca 2018 roku jako mały wypłosz ze stodoły. Już od dłuższego czasu wtedy zastanawialiśmy się nad kotem, aż pewnego razu pojawiło się ogłoszenie na FB. To była jednogłośna decyzja: bierzemy tą kotkę! Początkowo miała na imię Melina bo wyglądała jak kot z meliny, ale nie do końca pasowało. Natomiast Lusia idealnie... jak Luśka Paciaciakowa z kabaretu! Jedyna w swoim rodzaju!
Kot nadaje domowi duszę.
Clebert
#105 Torebka al'a Chanelka
Hejka!
Za czasów starego bloga ( jak ktoś jest ze mną od dawien dawna ten wie) prowadziłam cykl "klasyka kobiecości".
Opisywałam w nim wtedy rzeczy, które uważałam za takie ponadczasowe, które kojarzą się z kobiecością...Takie rzeczy, że np. jak mówisz perły to myślisz kobieta. Podobał mi się wtedy ten cykl i chciałaby go wznowić ale to wymaga czasu, a u mnie z nim to różnie.
Pomyślałam jednak, że zrobię coś podobnego i od czasu do czasu pojawią się posty tego typu i taki post dzisiaj będzie!
Z czym Wam się kojarzy słowo Chanel? Może z perłami? Czy może z perfumami No 5? A może z kultową, czarną, pikowaną torebką zwaną "Chanelką"? Dla mnie zawsze będzie się kojarzyć z elegancją.
Chciałam Wam w tym poście pokazać nową torebkę, która no może nie jest "chanelką", ale bardzo ją przypomina.:)
Jest to nie wielka torebka, która spokojnie pomieści mały portfel i telefon. Idealnie nada się przyda na imprezy. Zamówiłam ją na grupie na Facebook'u : Butoholiczki- grupa stworzona dla kobiet -> Klik
Cenowo bardzo atrakcyjnie wyszła, bo kupiłam ją za ok. 30 zł natomiast jeśli o jakość to nie oczekujcie jej zbyt wysokiej. Nie należy do złych! Ja bym ją określiła, że jest adekwatna do ceny. Ja jestem z niej bardzo zadowolona, bo jest mała, elegancka i nie mogę się doczekać kiedy stworzę z nią jakąś stylizację i Wam pokaże!
Jeśli szukacie takiej torebki to akurat dziewczyny jeszcze szukają chętne osoby na to zamówienie. Podsyłam Wam bezpośredniego linka ------ KLIK
A jak Wam się podoba torebka?
Do następnego:*
#104 Walentynkowa Sailor Moon
Hejka!
Zima nie odpuszcza! Z jednej strony się cieszę bo dawno nie było takiej zimy, wymrozi te wszystkie paskudne robaki i ogólnie jakoś to takie naturalne, że w lutym jest śnieg! Jednak....no już wiosna mogła by już przyjść.
Lada chwila walentynki i chciałam Was zapytać: o jakiej bajce pomyśleliście by w pierwszej kolejności, która by pasowała do klimatu święta zakochanych?
U mnie zdecydowanie "Czarodziejka z Księżyca"! No bo kto jak nie Usagi Tsukino zakochana w Tuxedo Mask, traciłam zmysły na jego widok! Matkoooo....uwielbiałam tą bajkę! Ostatnio jak przeglądałam Aliexpress to stwierdziłam, że coś poszukam z tematem tej bajki. Znalazłam T-shirt z idealnym nadrukiem i fajną ceną.
#103 Łagodzący Płyn Micelarny do demakijażu twarzy i oczu BeBeauty Care z Biedry
Hejka!
Aż trudno mi uwierzyć, że to już nowy miesiąc Dopiero co były święta i sylwester, a to już luty. Im człowiek starszy, tym czas szybciej zapierdziela!
Ostatnio jestem na etapie szukania dobrego sposobu i produktu do demakijażu.... wiecie przez lata używałam płynu micelarnego z Garnier (tego różowego). Zauważyłam jednak ostatnio, że moja cera się zbuntowała i nie chce być "tyciana" przez ten produkt więc zaczęłam szukać czegoś innego!
Przez chwilę wróciłam do Hydrating Milky Makeup Remover od Pixi Beauty , ale tylko na chwilę, bo niestety produkty z tej serii totalnie nie przypadły mi do gustu. Dodatkowo jeszcze uczuliły mnie okropnie. No, ale bądźmy szczerzy: nie wszystkie kosmetyki muszą wszystkim pasować.
Wracając do poszukiwań stwierdziłam, że zacznę od Biedronki. Zaczęłam od chusteczek do makijażu i powiem Wam się, że były świetne, ale jak mi się skończyły i chciałam kupić nowe to już nie mogłam dostać! Wrrr!
Z braku laku kupiłam tego gagatka:
