# 194 Classic

 Hejka!

Witam Was w listopadzie! Nie wiem jak Wy ale ja jakoś cieszę się, że on przyszedł. Może dlatego, że czekam na święta??? A może dlatego, że październik był trochę męczącym miesiącem jak dla mnie.

Jak czytacie mojego bloga od dawna, a przynajmniej od wakacji, to wiecie, że ostatnio moje stylizacje są tworzone na podstawie ubrań z Shein. Od razu mówię, że nie mam z tym... hmm... sklepem... aplikacją, zwał jak zwał, współpracy! A szkoda! Nie mniej jednak,  pokochałam ten serwis zakupowy za to, że w nie drogi sposób mogę stworzyć fajne stylówki! 

Powiem więcej, od kiedy zamawiam ciuchy na Shein nie zdarzyło mi się, że to co na zdjęciu inaczej wygląda w rzeczywistości!  Inaczej było w przypadku Aliexpress, bo na kilka rzeczy ubraniowych, dwie mi się trafiły dobre! Do innych miałam kilka wątpliwości. Spokojnie... nie odkochałam od Alie, dalej tam zamawiam.

Podoba mi się też, że na przesyłki z Shein czekam dwa tygodnie, a nawet czasem krócej. No i paczki się nie gubią. Co do jakości to bywa różnie, aczkolwiek nie jest źle. Z wielu rzeczy jestem naprawdę zadowolona, a z kilku mniej.

Płaszcz i koszula - Sinsay

Czapka, gorset i legginsy - Shein

Buty - dno szafy.

A Wy zamawiacie z takich stron jak Shein, Aliexpress czy Shopee ? A może znacie inne, podobne strony internetowe i polecacie?

Jak Wam się podoba stylizacja?

Do następnego!