#170 Garbusowe Love

Witam!

Nie lubię, się żalić... ale mam pytanie! Co się dzieje z bloggerem? Coś jest ewidentnie jest nie tak! Przykładowo post z beżową sukienką przez dwa dni zebrał cztery komentarze. Tak widoczne było na blogu.  Ja jak wchodziłam w komentarze do zatwierdzenia, widziałam powiedzmy: dwa, a jak już zatwierdziłam to widziałam, że jest ich więcej, ale nie widać było ich na blogu! Dopiero dzięki postu Kathy Leonia i przeczytaniu komentarzu Pani Ogrodowa dowiedziałam się, że te komentarze trafiają do spamu!

Jakie było moje zdziwienie ile komentarzy tam trafiło! I to nie tylko z maja, ale z wcześniejszych miesięcy również! Masakra! Od razu po zatwierdzałam, że to nie jest spam! 

Więc Kochani jeśli nie widzicie moich komentarzy lub innych blogerek, to zajrzyjcie do spamu!

W maju mój blog zdecydowanie zawładnęła moda! Już dawno nie było tu tyle stylizacji jak w tym miesiącu!  No, ale co się dziwić jak pogoda pozwala na robienie zdjęć na zewnątrz! 

W dzisiejszym poście króluje garbus! Uwielbiam stare samochody, ale w tym totalnie się zakochałam. Szkoda, że nie jest mój no, ale chociaż mam go na zdjęciach. 

Kto zagląda do mnie regularnie, może zauważyć jedną rzecz, która ostatnio często się pojawia się u mnie na blogu! Co to jest? Oczywiście moje buty! Jak już ostatnio pisałam , zakochałam się w nich i praktycznie do każdej stylizacji bym je ubierała!  Dla przypomnienia dorwałam je w Sinsay za jakieś 45 zł na promce :)

Biały sweter też pochodzi z Sinsay i go po prostu uwielbiam! Jest o rozmiar większy niż zwykle noszę, ale to jest w tym najlepsze!  Koszulka z Aliexpress, a spodnie z Stradivarius! Bardzo podoba mi się ta stylizacja i z chęcią ją jeszcze powtórzę!

A jak Wam się podoba?

Jakie plany na weekend?

Do następnego!