#16 Lanbena - kosmetyki z Aliexpress

Hejka

Kto z Was lubi zamawiać na Aliexpress? Ja powiem Wam, że jestem uzależniona! Zawsze coś ciekawego znajdę, ale nigdy nie zamawiałam tam kosmetyków!
Dlaczego? Prosta odpowiedź, trochę się bałam czy aby na pewno są bezpieczne dla mojej skóry.  Jednak jedna firma bardzo mnie do siebie przekonała i zamówiłam aż trzy produkty.
Mowa tu o firmie LANBENA


Dlaczego akurat ta firma mnie przekonała?  Odpowiedź jest bardzo prosta! Przeczytałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat produktów tej firmy więc chciałam spróbować jak u mnie się sprawdzi.
No ale już nie przedłużając, przechodzę do prezentacji produktów!:)


Pierwszym produktem firmy Lanbena jest "ampułka Gold Silk Collagen".

Co mówi producent:

Ampułka z kolagenu z jedwabiu złotego zawiera nikotynamid, który poprawia ciemne cery i usuwa melaninę, rozjaśniając skórę i utrzymując ją jędrną i elastyczną. Przetwarzany z naturalnego jedwabiu (złoty kolagen jedwabiu) jest hydrolizatem białka jedwabiu bogatym w aminokwasy i białka mikromolekularne. Dzięki dobrej przenikalności może być łatwo wchłaniany przez skórę

Skład:

woda, glicerol, nikotianamid, fibroina jedwabiu, kolagen, kwas hialuronowy, filtrat wydzielania ślimaków, karbomer, 1,2-heksanodiol, ubichinon, tetrapeptyd palmitoyl-7, edta-2na, guma ksantanowa, uwodorniona lecytyna, aminometylopropanol, glikol butylenowy , Olea Europaea

Moja opinia:

Na szczęście nie posiadam jakiś mocnych przebarwień więc nie wiem czy by sobie faktycznie z nimi poradził ale zauważyłam, że moja cera zdecydowanie ujędrniła i stała się elastyczna. Produkt w żaden sposób mi nie zaszkodził. Posiada dość delikatny zapach i wodnistą konsystencję. Jak dla mnie produkt wart uwagi.


Kolejny produktem jest "Lsoflavone Lip Care Serum"

Co mówi producent:

Koncentrat kiełków czarnej fasoli, izoflawony są bogate w aktywne składniki fitoestrogenne. Izoflawony promują syntezę kolagenu, zwiększają elastyczność warg, aktywują regenerację komórek, zmniejszają drobne zmarszczki, są odporne na starzenie, naprawiają usta i czynią je pełniejszymi.

Skład:

HYDROGENATED polidecen, olej mineralny, poliizobuten, uwodornionych kopolimerów blokowych styren / izopren, kopolimer mentol, glikol propylenowy, melisa OFFICINALIS kwiat / leaf / powstrzymywania wody Mentha piperita (mięty pieprzowej) li WODY Rosmarinus OFFICINALIS (rozmaryn) li WODA tokoferylu, octan, C10 -40 ESTRY CHOLESTEROLU KWASU ISOALKYLOWEGO, ISOFLAVONES, SMAK

Moja opinia:

Ten produkt jest przeze mnie  najmniej stosowany. Dlaczego? Niestety moje usta teraz nie są w najlepszej kondycji. Co podreperuję je, za chwilę znowu pękają, a jak znając takie produkty doskonale wiemy, że będziemy czuć mrowienie. Dlatego wolałam jednak nie używać. Jednak dam temu produktowi jeszcze szanse bo mnie bardzo ciekawi.


Ostatnim produktem to Witamina C Baza do makijażu.

Co mówi producent:

Esencja bazy do makijażu LANBENA idealna do stworzenia gładkiej podstawy do podbudowy, użyj tego wszechstronnego podkładu mineralnego przed nałożeniem makijażu. Lekka, jedwabista formuła doskonale nadaje się do każdego rodzaju skóry. Ten podkład wypełnia drobne linie i poprawia cerę, łuszczącą się suchość, rozszerzone pory, gładką cerę. Ciesz się makijażem, który płynnie łączy się i utrzymuje przez cały dzień!

Skład:

Niestety nie ma na stronie podanego składu, a pudełko już wyrzuciłam;/

Moja opinia:

Baza jest w nie wielkiej  przezroczystej buteleczce z pompką. Ma dość dziwną konsystencje. Szczerze pierwszy raz się z taką spotkałam. Jest bardzo lekka, żelowo-kremowa bym powiedziała. Zostawia taki woskowy filtr, które powoduje, że podkład lepiej wygląda i dłużej się utrzymuje.  Naprawdę jest zacna i godna polecenia.

Zaintrygowały mnie te kosmetyki i mam ochotę przetestować ich więcej więc zaraz siadam do zamawiania. Śmiało mogę Wam je polecić bo żaden kosmetyk nie zrobił mi krzywdy.
Mimo wszystko przed testowaniem polecam zrobić test uczuleniowy.

A Wy miałyście styczność z tymi kosmetykami? Znacie, lubicie? Jakie jest Wasze podejście do kosmetyków z Aliexpress.

Linki do sklepu:
Aliexpress Lanbena i Lanbena

Do następnego:*


8 komentarzy:

  1. Nigdy jeszcze niczego nie zamówiłam z Ali 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Na Ali zamawiam zazwyczaj ubrania czy jakieś akcesoria☺
    Jeśli chodzi o kosmetyki, to boje się trochę
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie denerwuje Aliexpress coraz bardziej.
    Kosmetyków stamtąd nie zamawiałam, raczej ubrania.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o tej marce, nigdy nie zamawiałam kosmetyków z ali właśnie przez to, że miałam obawy, ale tą firmą mnie zaciekawiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam jakoś opory przez takimi mazidłami:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo dużo zamawiam z Ali, ostatnio zamówiłam maski w płachcie i są genialne :)
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MADZIOSZEK , Blogger