#46 Madzioszek w kuchni: Racuchy z rodzynkami
Hejka!!!
Tak sobie pomyślałam, że wprowadzę na swój blog pierwszą serię postów tematycznych.
Myślę, że to fajny pomysł bo to może mnie z mobilizuje do systematyczniejszego wrzucania treści na blog, a Was zachęci do odwiedzenia mojej strony.
Zobaczymy, spróbujemy, a może się uda.... Tak więc startujemy z pierwszą serią czyli: Madzioszek w kuchni. Posty z tej serii postaram się wrzucać regularnie co poniedziałek, więc trzymajcie kciuki za moją wytrwałość.
Oficjalnie pierwszy przepisem w tej serii będzie przepis na racuchy z rodzynkami, ale jakieś kilka wpisów wcześniej znajdziecie przepis na moje PIERWSZE KROKIETY.
Dobra! Przechodzimy do tematu. Tak jak wspomniałam wyżej, pierwszym tematem w serii będą racuchy z rodzynkami. Oczywiście nigdy wcześniej nie robiłam ich więc wygląd pozostawia trochę do życzenia ale wyszły naprawdę dobre:)
Przepis:
1 jajko
200 ml mleka
1 szklanka mąki (ok.150g)
1 łyżka cukru wanilinowego
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki sody
Wszystko wsypujemy do miski i mieszamy by nie było grudek. Potem smażymy na oleju roślinnym lub na czym tam chcecie:)
Wiecie co... właśnie sobie uświadomiłam dlaczego mi nie do końca wyszły. Bo zamiast jednej szklanki mleka dodałam dwie 😅
Ciasto przez to było bardzo rzadkie, a racuchy duże i płaskie :) No cóż następne lepiej wyjdą ale przepis i tak Wam podaje bo jest świetny!:)
Jeśli chodzi o rodzynki to ja je wrzuciłam do ciasta i razem z nim wylewałam na patelnie. Możecie też dodawać już do wylanego ciasta na patelni.
Oczywiście najważniejsza osoba w kuchni zmęczyła się przypatrując się mi, więc wskoczyła na kaloryfer i zasnęła.
Przepis zaczerpnięty ze strony www.kwestiasmaku.com
Do następnego:*
Tak sobie pomyślałam, że wprowadzę na swój blog pierwszą serię postów tematycznych.
Myślę, że to fajny pomysł bo to może mnie z mobilizuje do systematyczniejszego wrzucania treści na blog, a Was zachęci do odwiedzenia mojej strony.
Zobaczymy, spróbujemy, a może się uda.... Tak więc startujemy z pierwszą serią czyli: Madzioszek w kuchni. Posty z tej serii postaram się wrzucać regularnie co poniedziałek, więc trzymajcie kciuki za moją wytrwałość.
Oficjalnie pierwszy przepisem w tej serii będzie przepis na racuchy z rodzynkami, ale jakieś kilka wpisów wcześniej znajdziecie przepis na moje PIERWSZE KROKIETY.
Dobra! Przechodzimy do tematu. Tak jak wspomniałam wyżej, pierwszym tematem w serii będą racuchy z rodzynkami. Oczywiście nigdy wcześniej nie robiłam ich więc wygląd pozostawia trochę do życzenia ale wyszły naprawdę dobre:)
Przepis:
1 jajko
200 ml mleka
1 szklanka mąki (ok.150g)
1 łyżka cukru wanilinowego
1 łyżeczka cukru
1/2 łyżeczki sody
Wszystko wsypujemy do miski i mieszamy by nie było grudek. Potem smażymy na oleju roślinnym lub na czym tam chcecie:)
Wiecie co... właśnie sobie uświadomiłam dlaczego mi nie do końca wyszły. Bo zamiast jednej szklanki mleka dodałam dwie 😅
Ciasto przez to było bardzo rzadkie, a racuchy duże i płaskie :) No cóż następne lepiej wyjdą ale przepis i tak Wam podaje bo jest świetny!:)
Jeśli chodzi o rodzynki to ja je wrzuciłam do ciasta i razem z nim wylewałam na patelnie. Możecie też dodawać już do wylanego ciasta na patelni.
Oczywiście najważniejsza osoba w kuchni zmęczyła się przypatrując się mi, więc wskoczyła na kaloryfer i zasnęła.
Przepis zaczerpnięty ze strony www.kwestiasmaku.com
Do następnego:*
Ja bym tylko z rodzynek zrezygnowała, bo nie lubię :D Za to racuchy, mmm :D
OdpowiedzUsuńRachunku uwielbiam ale z rodzynkami nie jadłam jeszcze :D
OdpowiedzUsuńja dizś się biorę za placki bananowe ;D ciekawe jak to wyjdzie ;D
OdpowiedzUsuńrodzynek nie lubię:) bym je odrzuciła;p
OdpowiedzUsuńmiziam koteła:D
OdpowiedzUsuńZ rodzynkami moja kuzynka je :)
OdpowiedzUsuńAleż mi smaka narobiłaś, wyglądają mega apetycznie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wytrwałość, bo pomysł na serię bardzo fajny 🙂
OdpowiedzUsuńMegapetycznie wyglądają te racuchy ,chociaż ja bym się skusiła na wersję bez rodzynek-nie przepadam za nimi 😉
Pozdrawiam
Lili
ja bym musiała jakoś zamienić jajko, ale wyglądają apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBLOG
YOUTUBE
A ja tak nie lubię rodzynek :( Ale racuszki chętnie bym zjadła, ale z jabłkiem :))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Uwielbiam racuchy, będę musiała wypróbować ten przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Racuchy uwielbiam, ale bez rodzynek. Tych nie lubię :)
OdpowiedzUsuń