#151 Zdrowie... ach te zdrowie....

 Hejka!

Nie lubię Wam marudzić, ale muszę, bo się uduszę! Jeszcze dobrze ten rok się nie zaczął, a ja już mam go dosyć! 

Najpierw atak dny moczanowej (nie polecam), potem wizyta na SORze, bo miałam ból w klatce piersiowej, który okazał się (na szczęście) przewianiem pleców i podwyższonym ciśnieniem. Następnie złe wyniki badań krwi, znaczy dla mnie to one są normalne, ale lekarza ogólnego nie dało się przekonać żeby mi nie wypisywał skierowania do szpitala. Nie skorzystałam z tego zaproszenia, ale to nie znaczy, że nic z tym nie zrobię. Po prostu muszę to skonsultować z kardiologiem. No, ale żeby było tego za mało.... to w niedzielę wróciłam z gorączką z pracy, a dzisiaj jadę na test! Oby to była angina albo grypa, a nie to dziadostwo!

Ehhhh.... zrobiłam sobie kolejne postanowienie noworoczne : zadbać o swoje zdrowie, a tymczasem boje się iść do ginekologa, bo mi coś znajdzie, dentysty, bo mnie skroi jak za złoto, a o innych specjalistach nawet nie chcę myśleć. Mimo wszystko te postanowienie bardzo chcę spełnić, ale najpierw uporam się z obecnymi problemami!

Więc życzcie mi powodzenia, cierpliwości i zdrowia!  Z duuuużym naciskiem na cierpliwość i zdrowiem!

Do następnego!

8 komentarzy:

  1. Życzę Ci przede wszystkim dużo zdrówka, sama muszę iść do ginekologa - już tak przekładam od jesieni.....

    OdpowiedzUsuń
  2. witaj w klubie chorowitków... Ja od wczoraj z kaszlem, katarem i bólem gardła;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ja cię totalnie rozumiem bo nie cierpię chodzić do lekarzy :P ale wiesz, lepiej nie ignorować takich sygnałów, w szczegolności jeśli chodzi o serce!
    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam dreszcze na słowo "badanie" ;) U ginekologa jestem często, bo leczę się endometriozę i za każdym razem przeżywam ten sam strach. Ten rok w ogóle słabo się u nas zaczął jeżeli chodzi o zdrowie, bo złapaliśmy całą rodziną koronkę... Dużo zdrówka Ci życzę- ono jest najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MADZIOSZEK , Blogger