# 50 IL SALONE MILANO - Maska do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych

Hejka!

Piątek... Piąteczek... Piątunio... Cieszę się na ten weekend jak głupia, a przecież siedzę w domu. Plany są jednak takie, że może udamy się w to samo miejsce co w tamtym tygodniu i zrobimy sobie piknik!:) Oby tylko pogoda dopisała!:)

Plany planami, a teraz czas na nowy post. Tym razem mam dla Was recenzje maski do włosów  od "IL SALONE MILANO" . Dokładnie jest to profesjonalna maska do włosów bardzo zniszczonych i osłabionych. Zawiera formułę intensywnie restrukturyzującą z keratyną.


Muszę przyznać, że wcześniej nie miałam okazji poznać tej marki.Szczerze to nawet nie słyszałam, nie widziałam i nie przeczytałam żadnej opinii na temat produktów tej marki jak i o niej samej.
Dlatego nazwałabym to recenzją "dziewiczą" .  No prawie... bo jeden produkt tej marki już przetestowałam i pojawił się w recenzji na Instagramie.

Co mówi producent i sposób użycia:



Powiem Wam, że jak czytałam to co napisali to taka lekka dezorientacja mnie ogarnęła.  Czy to maska czy może szampon? Taki mały szczegół, z którego mam lekką bekę :D Najgorsze, że w każdym każdym języku jest tak napisane.

Co mówi skład:


Moja opinia:

Cóż mogę powiedzieć: produkt wart uwagi. Przede wszystkim maska nie wywołała u mnie swędzenia skóry głowy, a to jest dla mnie duży plus. Działanie uznaję za bardzo dobre. Włosy są miękkie, łatwo się rozczesuję i układają, a kondycja ich się mocno poprawiła. Zapach jest przyjemny, taki jakby migdałowy a konsystencja zwykła "maseczkowa". Niestety jest jeden mały minus tego produktu: opakowanie! Może nie samo opakowanie jak  bardziej zamknięcie. Bardzo nie lubię gdy produkty do włosów mają zakrętkę zamiast pompki czy takiego hmmm "kliku" "zatrzasku" nie wiem jak to nazwać ale chyba wiecie o czym mówię. Nakrętka to najbardziej nie wygodne zamknięcie kiedy myjemy włosy. Ja mam manie, że gdy już nałożę produkt na dłoń to od razu zamykam kosmetyk. Ciężko się zakręca jedną ręką. Oczywiście mogłabym to zrobić po nałożeniu maski na włosy ale czasami kosmetyk lubi przewrócić się i wpaść do wody. Gdyby nie to, że produkt jest naprawdę fajny to wybaczam. W innym przypadku to maska by wylądowała w koszu. Nie żartuję:)



To jest drugi produkt z tej firmy jaki miałam okazję używać i powiem Wam, że naprawdę jestem pozytywnie zaskoczona! Naprawdę IL SALONE MILANO jest warte uwagi i ja na pewno jeszcze coś spróbuję, a kusi mnie jeden szampon.

Do następnego!

5 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej masce:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem z tej marki linię odżywcza i dobrze wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie słyszałam jeszcze o tej firmie, ale lubię talie kosmetyczne nowości. :)

    Obserwuję i Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam 3 produkty tej marki ale z innej seri i fajnie sie u mnie sprawdziły :) jesli chodzi o produkty tej firmy jestem zdecydowanie na tak :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MADZIOSZEK , Blogger